Main Page
YouTube KuToNieTo
English version

Kontrola Umysłu i Realność

Aleksander Zieliński
wrzesień 2013

Istnienie kontroli umysłu jest dla wielu osób sprawą niewytłumaczalną i niemożliwą do zaakceptowania. Ten temat zdecydowanie wykracza daleko poza ogólnie przyjęte normy realności. Krótko mówiąc, jest ogromnie trudno pogodzić się z faktem istnienia tego zjawiska. Bywało jeszcze gorzej i jeśli chciało się o tym rozmawiać, trzeba było być gotowym na zaszufladkowanie w roli szaleńca. Bezmiar internetowej informacji i dezinformacji spowodował, że obecnie przychodzi odrobinę łatwiej zaakceptować możliwość istnienia tego problemu. Jakkolwiek bez większej znajomości jego mechanizmów i zależności.

Dla wielu różnych orientacji określenie kontrola umysłu łączy się z bardzo zróżnicowanymi tematami. Dla jednych jest to działalność sekt religijnych, dla innych oddziaływanie poprzez środki masowego przekazu. Wielu uskarża się na operacje prowadzone przez rządy państwowe lub tajemne stowarzyszenia. Są też tacy, którzy opowiadają historie o kontroli umysłu przeprowadzanej przez elitarną grupę ludzi-jaszczurek, co by o tym nie sądzić. Niekiedy informacje docierają do nas za sprawą ujawniania programów rządowych. Wielce złą sławę uzyskał program MK-Ultra. Chyba proporcjonalnie zbyt dużą sławę, jeśli wziąć pod uwagę, że zajmowano się w nim zaledwie wycinkiem zagadnień związanych z tym problemem. Należy zauważyć, że ogólnie mamy do czynienia z informacjami dotyczącymi wyrywkowych aspektów operacji kontroli umysłu, bez zrozumienia całości charakteru tego zjawiska. W takiej sytuacji jest o wiele łatwiej przyjąć możliwość jego istnienia niż zrozumieć wpływ na zagadnienia polityczne, ekonomiczne, naukowe, militarne i religijne. Bez zrozumienia tego wpływu, nawet dla tych, którzy przyjmują do wiadomości jej istnienie, kontrola umysłu ciągle pozostaje tajemnicą. Do tego nie istnieje sprecyzowana terminologia dotycząca zagadnień związanych z problemem. Ten sam temat może być nazywany i interpretowany na wiele różnych sposobów, co przyczynia się do ogólnej dezorientacji.

Najwięcej o kontroli umysłu powinno się dowiedzieć od ludzi, którzy są przez ten problem nękani. Niestety, właśnie w tym wypadku jest najciężej dojść do ładu pojęciowego. Bardzo często są to ludzie żyjący w cierpieniu. Podczas kiedy nieznośność ich sytuacji powoduje, że zdobywają się na wyjście ze stereotypów pojęciowych i potrafią się określić, jako sterowani, to ciężko jest im zachować obiektywność w dalszym rozeznaniu sytuacji. To właśnie ci ludzie mają również do czynienia z ezoteryczną stroną kontroli umysłu, która służy dysponentom technologii, jako usprawiedliwienie permanentnego ukrywania problemu. Będąc jednym z takich ludzi, z bagażem pięciu dekad doświadczeń tego typu na wielu różnych polach i na miarę ogromnej ilości sposobów, mam obecnie problem bardziej z fizycznymi niż z ezoterycznymi efektami kontroli umysłu. Do zagadnień ezoterycznych powrócę dopiero na końcu tego artykułu. Sprawą najważniejszą jest pierwsze pytanie, jakie zawsze spotyka mnie ze strony osób, z którymi przychodzi mi rozmawiać o kontroli umysłu – jak to działa, jak jest to w ogóle możliwe?

Zadawalająca odpowiedź na takie pytanie jest kluczowym warunkiem potraktowania problemu kontroli umysłu poważnie i ze zrozumieniem. Niestety, przez długi okres czasu udzielenie zadawalającej odpowiedzi było zupełnie niemożliwe. Pomimo ogromnej ilości różnego rodzaju informacji brak jest znajomości tego, jak środki technologiczne sięgają ciał i umysłów poszkodowanych. Dla przykładu, ktoś studiujący historię programu MK-Ultra mógłby sobie wyobrażać, że kontrola umysłu polega na zastosowaniu chemii i środków psychologicznych. Tymczasem jest to zaledwie część operacji. Pamiętam historię sprzed kilkunastu lat, kiedy to ekipa CNN przeprowadzała wywiad z Edmundem Light, twórcą angielskojęzycznego Forum Kontroli Umysłu, oraz z kilkoma innymi ofiarami. Pod koniec wywiadu ekipa CNN użyła specjalistycznego sprzętu do zbadania środowiska wokół osób udzielających wywiadu. Nie stwierdzono niczego odbiegającego od normy, niczego szczególnego. Oczywiście, wszyscy najbardziej tym zainteresowani pozostali niepocieszeni i mocno zaintrygowani takimi wynikami pomiarów. Technologia kontroli umysłu mogła się wydawać swego rodzaju niewytłumaczalnie magiczną sztuką. Osobiście wierzyłem, że badania były rzetelne, chociaż Ed narzekał, że pomiary przeprowadzano w zbyt dużej odległości od jego ciała. Okazało się, że specjaliści z CNN badali przestrzeń wokół ciał ofiar, ale nie byli w stanie pomierzyć przestrzeni wewnątrz ich ciał. Przyszło czekać na to kilkanaście lat, aby za sprawą osobistych obserwacji,  a przede wszystkim dzięki relacjom o technologii bezprzewodowego przesyłania prądu elektrycznego, zrozumieć finalnie, że technologia dostępu do ludzkiego ciała i umysłu polega podstawowo na sprzężeniu rezonansowym pól. To odkrycie wraz z ogromem dotychczas znanych informacji finalnie przynoszą zadawalającą odpowiedź na zadane poprzednio pytanie.

Przychodzi pomysł, aby poszukać innych technologii, które powstały na takim samym podłożu jak kontrola umysłu, aby wykazać jej realność i doszukać się rzeczywistych możliwości. Co ciekawe, pomimo że upłynęło już kilka lat od czasu, kiedy zaczęły docierać do nas informacje dotyczące bezprzewodowego ładowania baterii laptopa, technologia ta ciągle nie może doczekać się praktycznego zastosowania. Zapewne nie jest to spowodowane niemożliwościami technologicznymi. Przynajmniej, jak do tej pory, nikt nie oskarża twórców tej technologii o malwersacje naukowe i ekonomiczne. Sprawy ułożyły się o wiele gorzej dla twórcy (ang) teorii globalnego skalowania Hartmuta Müllera. Ten niemiecki naukowiec wraz z Ralfem Otte oraz Martinem Nathansenem opracowali mobilną technologię komunikacyjną g-com, która umożliwia użycie biotelefonu. Technologia ta wykorzystuje naturalne zjawisko stojącej fali grawitacyjnej. Połączenia biotelefoniczne nie wymagają zastosowania sieci opartej o używane dotąd fale nośne i zużywają minimalne ilości energii. Komórki biotelefonu łączą się bezpośrednio ze sobą i działają bez przeszkód i bez wyjątku wszędzie. W teorii możliwa jest (ang) komunikacja międzyplanetarna w czasie rzeczywistym. Jeszcze nigdy dotąd nie było technologii tak blisko korespondującej z podstawowymi formami technologii dostępu przez kontrolę umysłu do ludzkiego organizmu. Müller związał się z firmą, która została oskarżona o naciąganie inwestorów. On sam został oskarżony o współudział w oszustwach firmy GSDI oraz o oszustwo naukowe. Sąd w Dreźnie skazał go na karę kilku lat więzienia po tym, kiedy biegły określił jego odkrycia, jako nie posiadające żadnego naukowego uzasadnienia. Müller nigdy nie przyznał się do winy i utrzymuje, że jego teoria globalnego skalowania jest prawdziwa. Należy przypomnieć, że dekady temu technologia kontroli umysłu była nazywana po prostu „telefonem”.

Dzięki informacjom takiego typu można by rozpocząć poszukiwania dokładniejszego określenia związku pomiędzy sprzężeniem rezonansowym i zjawiskiem stojącej fali grawitacyjnej oraz tego, jak te możliwości są wykorzystywane w technologii bezprzewodowego dostępu do człowieka? Hartmut Müller zauważa w jego pracach szczególne właściwości rezonansowe protonu. Warto jest dociekać uwarunkowań technologicznych kontroli umysłu za pomocą porównań do (ang) podobnych technologii użytkowych. Jest w tym też doza sprawiedliwości, ponieważ to właśnie egzystencja kontroli umysłu, pomiędzy innymi, hamuje ich rozwój i zastosowanie.

Jest wiele przyczyn, dla których technologia Müller'a i inne, podobne do niej technologie użytkowe, po prostu giną, a kontrola umysłu pozostaje dla ogółu ludzi niczym magiczną, niezrozumiałą sztuczką. Istnieje zbyt wiele sił, dla których uporządkowanie tego zjawiska oznacza początek wielkiego problemu. Wcale nie jest to problem dotyczący tylko dysponentów technologii kontroli umysłu i ich odpowiedzialności wobec ludzkości. Unormowanie tego problemu mogłoby umożliwić swobodniejsze wprowadzanie pochodnych technologii do użytku ogólnego. Oznacza to koniec świata, jaki znamy. Rzeczy nie będą już nigdy takie same. Potrzebne są zupełnie nowe modele działalności administracji, ekonomii, nauki, wojska i religii. Można by popuścić wodzy fantazji i rozprawiać o życiu ludzkości, w którym technologia tego typu nie służy do doprowadzania do szaleństwa, drażnienia prądem elektrycznym, czy zahukania dźwiękami, ale umożliwia przesyłanie darmowej energii bez strat i większych kosztów. O tym jak religia, a nie narzekanie na kontrolę umysłu, finalnie staje w pozycji, w której musi walczyć o uznanie jej realności. O tym jak nauka znajduje się w miejscu, które dziś można nazwać ezoterycznym, gdzie zauważa się zagadnienia nigdy dotąd nieznane. O wielkiej maszynie przemysłu zbrojeniowego, z której pozostają użyteczne tylko fragmenty, gdyż bronie nazywane dzisiaj egzotycznymi są tańsze i o wiele bardziej przydatne niż to wszystko, co znamy do tej pory. Tak rozmyślając przychodzi prędko dojść się do wniosku, że w modelach tradycyjnych istnieją wielkie finanse i narzędzia władzy. Takich predyspozycji nikt nie oddaje bez walki. Dlatego żyjemy w sytuacji, w której kontrolę umysłu oficjalnie uważa się za nierealność, a korespondujące technologie użytkowe giną bez wieści.

Tymczasem czas na uporządkowania problemu kontroli umysłu i wprowadzenie pożytecznych technologii użytkowych może być ograniczony. W 2012 roku gazeta (ang) Mail Online zamieściła artykuł informujący o tym, że prezydent Putin zatwierdził projekt prowadzący do rozpoczęcia produkcji pistoletu psychotronicznego. Plan wprowadzenia tej super-broni został oznajmiony przez ówczesnego ministra obrony Serdyukova, jako spełnienie mało znanej obietnicy kampanii wyborczej prezydenta Putina. Broń ta działa na zasadzie zastosowania radiacji elektromagnetycznej i jest częścią oficjalnego, rosyjskiego programu pozyskania broni na lata 2011-2020. Artykuł podaje, że tajne badania nad bronią elektromagnetyczną są prowadzone w Stanach Zjednoczonych i w Rosji od lat pięćdziesiątych. Jakkolwiek, działalność prezydenta Putina doprowadziła Rosję do przewagi w tej dziedzinie. Ta informacja prasowa sygnalizuje niebezpieczeństwo poważnych problemów na dużą skalę.

Niebezpieczeństwo wynika z powodów zupełnie innych, niż sam fakt posiadania takiej broni przez Rosję. Tom Bearden na jego stronie (ang) cheniere.org doszukuje się około dziesięciu państw, które posiadają broń bezpośredniej energii. Każde z tych państw z pewnością posiada coś, co może zaskoczyć inne. Niebezpieczeństwo wiąże się z warunkami zastosowania środków technologicznych na Zachodzie. Istnieje model działalności Zachodu polegający na zakupie rosyjskich technologii poprzez organizacje prywatne. Rosjanie często sprzedawali ich wyprzedzone możliwości technologiczne prywatnym, zachodnim kontrahentom, choćby dla zapewnienia bezpieczeństwa swego wywiadu, a chętnych na takie zakupy nigdy nie brakowało. Takie technologie były potem implementowane na wybranych nieszczęśnikach, których męczyło się tak długo, aż zdarzy się cud i wynajemca technologii osiągnie przewagę nad jej właścicielem. Taki cud wydarzył się pod koniec lat osiemdziesiątych, chociaż wcale nie polegał na rosyjskiej słabości. W grę weszły implementowane przez Zachód, bardzo silne przesłanki ezoteryczne, których Rosjanie nie zamierzali zniszczyć siłą posiadanej przez nich technologii. Rosjanie odstąpili do czasu, aż prywatne siły zachodnie dokonały zakupu bardzo silnych technologii skalarnych, których użycie zniwelowało przesłanki ezoteryczne, powstrzymujące do tej pory Rosję. Od początków tego stulecia Rosjanie mieli już przewagę, a po zdradzie poprzednio implementowanych przez Zachód przesłanek ezoterycznych, następny cud już się raczej nie wydarzy. Kiedy zaaprobowany przez prezydenta Putina pistolet psychotroniczny wejdzie do masowej produkcji, to z całą pewnością znajdzie się na Zachodzie wielka ilość chętnych na zakup tej broni. Jeśli Rosjanie zechcą tą broń sprzedawać, to możemy doczekać się swego rodzaju 'psychotronicznego kałasznikowa', gdyż nie ma wątpliwości, że będzie to broń niezawodna. Z pewnością ulice w Rosji nie zamienią się w Dziki Zachód, ponieważ Rosjanie posiadają dobrze rozwinięte i silne bronie skalarne, których użyciem mogą zapobiec nieprzewidzianym problemom. Do tego Rosja wprowadziła przepisy prawne zabraniające użytku broni psychotronicznej. Nielegalni użytkownicy takiej broni mogą być ścigani i pociągani do odpowiedzialności. Zupełnie inaczej sytuacja przedstawia się na Zachodzie, gdzie oficjalnie problem broni psychotronicznej nie egzystuje. Wprowadzenie na Zachodzie technologii nanoimplantów wymagało umieszczenia ich w środowisku silnych broni skalarnych, a w tej właśnie dziedzinie Rosjanie posiadają największą przewagę. Jeśli na ulicach zachodnich miast znajdzie się wystarczająca ilość ludzi z pistoletami psychotronicznymi, chętnych na zamianę innych ludzi w zombie, to taki problem może okazać się zbyt trudny do rozwiązania. Jednym możliwym wyjściem byłoby w takim wypadku zdanie się na rosyjską administrację technologiczną. Taka sytuacja mogłaby sprowadzić niebezpieczeństwo konfliktu zbrojnego na dużą skalę. Taki niebezpieczny scenariusz potencjalnych wydarzeń uwidacznia, jak bardzo potrzeba jawnej regulacji problemów kontroli umysłu w ogólnym porozumieniu przez siły międzynarodowe, a czas na to nie jest nieograniczony.

Zapewne niewielu ludzi zdaje sobie sprawę z tego, że w takim porozumieniu należy wziąć pod uwagę rolę religii. Relacja pomiędzy kontrolą umysłu a religią to ogromny i trudny temat, który wymagałby osobnego potraktowania. Należy zauważyć, że zachowanie stabilności religii to jeden z argumentów, jakie dysponenci kontroli umysłu używają od dawna dla usprawiedliwienia zakonspirowania używanej przez nich technologii. W początkach tego wieku strategia kontroli umysłu otwarcie zastąpiła wspomniane poprzednio przesłanki ezoteryczne dyktaturą egzoterycznej religii. Religia kontroli umysłu zawiera w sobie wyraźne ślady niektórych z orientacji wiar chrześcijańskiej, żydowskiej i islamskiej. Istotnym elementem jej działalności jest poszukiwanie genezy ludzkości i objawów inteligentnego stworzenia w samym człowieku i w religiach, które obecnie nie mają już znaczenia. Technologiczni specjaliści religii kontroli umysłu nie propagują doktryn religijnych. Wprost przeciwnie, kierują się rozeznaniem, że Bóg w popularnie znanej formie nie istnieje. Główna zasada ich działalności to taka, że nikt nie sądzi wygranych, a główna metoda to gry prowadzone na ludzkim zdrowiu. Religie nie protestują przeciwko tej roli, jeśli nawet nie byłyby aktywnie w taką działalność zaangażowane. Właśnie z tym wiąże się problem największy. Są to religie monoteistyczne. Każda z nich jest wyznaniem jedynego, prawdziwego Boga, który akceptuje przede wszystkim wyznawców danej religii. Jeśli religia miałaby mieć coś do powiedzenia w rozwiązaniu problemu, to zaistnieje nieporozumienie równe nieporozumieniom pomiędzy poszczególnymi religiami lub nawet większe. Nie wszystkie religie zostały zaangażowane w gry kontroli umysłu. Jak rozróżnić pomiędzy religiami, które co najmniej tolerują używanie ich imion w tej działalności i tymi, które nie są zaangażowane? Już w latach sześćdziesiątych ubiegłego stulecia wystąpiły w kontroli umysłu dążenia do swego rodzaju połączenia, ujednolicenia religii, ale jest dobrze wiadomo, że jest to nieosiągalne. Ludzkość, która miałaby poradzić sobie z tym problemem, powinna znaleźć się na gruncie niepodatnym na nierozróżnialności pomiędzy religią a kontrolą umysłu i odpornym na konflikty międzyreligijne.

Porzuceni przez współczesną religię, dla zachowania tożsamości ludzkiego pochodzenia, być może powinniśmy spojrzeć w przeszłość, do czasów przed narodzinami monoteizmu religijnego. To właśnie w takiej sytuacji pojawiają się zagadnienia ezoteryczne, które obserwują i badają dysponenci kontroli umysłu. Generalne wnioski wynikające z takich obserwacji wskazują na to, że w bardzo dalekiej przeszłości ludzkość miała do czynienia z technologiami, których nawet dzisiaj nie potrafimy do końca zrozumieć. Sugeruje to obecność inteligencji, którą ogólnie przyjmuje się za siłę wyższą. Jest faktem zadziwiającym, że najbardziej precyzyjnie wykonane zabytki starożytności to te najstarsze, których wiek jest często nie do zaakceptowania dla oficjalnego nurtu archeologii. Dla zbyt wielu ludzi czas narodzin monoteizmu religijnego to początek świata, jaki znamy. Tymczasem zachodzi wyraźne podejrzenie, że był to czas, kiedy zaszły zmiany, które wydaje się, że odsunęły ludzi od technologii, których nie rozumiemy do dzisiaj. Piramidy zostały pokryte hałdami piasku i minęły tysiące lat, zanim przyszło nam zastanawiać się nad (ang) znaczeniem zabytków przeszłości. Podobnie, przyszło nam czekać już ponad sto lat, aby finalnie zaczęły pojawiać się technologie utylizujące rezonans dla bezprzewodowej transmisji energii, dźwięku, elektryczności. Nikola Tesla używał tych możliwości już na przełomie 19-tego i 20-tego wieku. Wytłumaczenie takiego spóźnienia chciwością jego finansowych sponsorów może okazać się zbyt proste, jeśli zajdzie pytanie – czy może być tak, że ludzkość ma do czynienia z cywilizacjami innego rzędu, które mają wpływ na to, kiedy, w jaki sposób i jakich technologii używamy? Jaka byłaby w tym świetle rola kontroli umysłu? Dla rozwiązania tego problemu trzeba być gotowym na nieznane, wiedzieć, czego się pragnie, a przede wszystkim kierować się w pierwszym rzędzie interesem przetrwania ludzkości. Zapewne jest to bardzo trudne podejście do problemu kontroli umysłu. Jakkolwiek, tolerancja obecnego stanu rzeczy stanie się z czasem niemożliwa do zaakceptowania.

Kierując się takim rozeznaniem, prędzej lub później dojdziemy do zasadniczych wniosków w ocenie sytuacji. To prawda, że tylko stosunkowo mała cząstka ludzkości uskarża się na kontrolę umysłu, ale dotyczy to w takim samym stopniu nas wszystkich. Można spodziewać się, że ludzkość znajduje się w przededniu odkryć technologicznych, które z czasem otworzą drogę do Wszechświata i pozwolą na odgrywanie w nim roli. Problem kontroli umysłu powstał na podłożu technologii niezbędnej dla spełnienia takich marzeń. To zależy od ludzi, do jakich celów ta technologia jest używana, dla rozwoju czy dla samo destrukcji? Czy potrafimy dbać o cokolwiek innego, jeżeli nie będziemy potrafili zadbać o własne przetrwanie? Można tą sytuację traktować, jako zasadniczą próbę przed szansą wstąpienia na wyższy stopień rozwoju. Takie wydaje się być główne ezoteryczne przesłanie globalnej roli kontroli umysłu.

 

 

Piramida Cheopsa i Implant - Wolna Energia vs Kontrola Umysłu

Fale Skalarne w Kontroli Umysłu

Kontrola Umysłu w XXI Wieku

Finalne Rezultaty Inwestygacji Związków Pomiędzy Kontrolą Umysłu i Religią

Kontrola Umysłu i Religia