Main Page
YouTube KuToNieTo
English version

Anarchia Kontroli Umysłu Przyczyną Stopniowego Upadania Cywilizacji Zachodniej

Aleksander Zieliński
sierpień 2021

Od czasów niepamiętnych ludzie próbowali zatrudniać na własny użytek siły przyrody. Wiemy, jak użytkować słońce, wiatr czy prąd wody, ale jest jedna zasadnicza siła, której w sposób bezpośredni użytkować nie potrafimy. Grawitacja to w przyrodzie najważniejsze źródło energii. Jeśli się dobrze przypatrzeć to możemy zauważyć metody użytkowania grawitacji studiując najstarsze budowle starożytnych cywilizacji. Za sprawą rezonansowych operacji na grawitacji możemy produkować energię, kontrolować pogodę lub kreować stany nieważkości. Niestety, jak na razie ludzie nie potrafią powielić tej wiedzy dla celów użytecznych. Jakkolwiek została ona zaimplementowana w podziemnym świecie kontroli umysłu. Istnienie utajnionego zjawiska kontroli umysłu to obecnie jedna z najważniejszych przyczyn dla których nie jest nam dane zrozumieć technologii których ślady odnajdujemy w budowlach wzniesionych tysiące lat temu.

O kontroli umysłu zaczęto mówić na szerszą skalę pod koniec dwudziestego wieku. Pojawiła się wtedy grupa ludzi, którzy świadczyli o istnieniu tego zjawiska i opisywali własne przypadki. Trzeba zauważyć, że piszę o technologicznej kontroli umysłu w której narkotyki, hipnoza, chemia, zastosowanie wirusów, urazów fizycznych i psychologiczny trening to zaledwie środki uzupełniające techniki wpływowego fizycznego dostępu do umysłu, systemu nerwowego i procesów biologicznych organizmu bezprzewodowo na odległość. Jakkolwiek dla człowieka nieobeznanego z tematem istnienia kontroli umysłu to abstrakcja bardzo trudna do zaakceptowania. Tak jak niemożliwym do przyjęcia wydaje się fakt użytku grawitacji tysiące lat temu.

Tych ludzi uskarżających się na kontrolę umysłu jest coraz więcej i temat jest przyjmowany z coraz większą akceptacją. Nadchodzi jednak obawa czy ludzkość potrafi zdążyć na czas zrozumieć niebezpieczeństwa kontroli umysłu i przedsięwziąć odpowiednie kroki zaradcze zanim znajdziemy się opętani zależnościami, z których będzie bardzo trudno nam się wyzwolić. Tak naprawdę to zjawisko istnienia precyzyjnej kontroli umysłu prowadzonej głównie za sprawą rezonansu kreowanego przy pomocy fal elektromagnetycznych i dźwiękowych zachodzi od wielu już dekad. Osobiście mogę świadczyć o niemal sześćdziesięciu latach operacji kontroli umysłu na mojej osobie. To jest bardzo długi okres czasu dla bezkarnej działalności tych, którzy za sprawą kontroli umysłu pragną rządzić, grać, dobrze zarabiać i stanowić wyższą klasę ponad niewtajemniczony tłum.

Ponieważ jestem obserwatorem przykrej historii rozwoju kontroli umysłu przez długi okres czasu mogę świadczyć o tym, że kontrola umysłu deklarowała się początkowo przesłankami ideologicznymi które można traktować jako pozytywne. Zwalczanie chorób nowotworowych i przedłużanie długości ludzkiego życia, kontakt z istotami pozaziemskimi, perpetuum mobile – to były obietnice systemu, w którym się znalazłem, definitywnie kontrolowanego przez państwo. Nie było wtedy mowy o istnieniu technologii, która ma łatwy i trwały wpływ na ludzką świadomość, a przesłania, które pamiętam, prezentowały się jako naturalna część wspaniałego świata, w którym przyszło mi żyć. Pamiętam, że te przesłania miały miejsce po krótkim okresie namiarów typu religijnego i stanowiły kompetycję, jeśli nie wrogie nastawienie wobec religii.

Już wtedy cała ta sytuacja była wypaczona z powodu braku informacji o istnieniu technologii zdolnej niezauważalnie wpływać na człowieka. Jakkolwiek wkrótce potem sprawy zaczęły przybierać coraz gorszy obrót. Patrząc na to z perspektywy czasu łatwo jest mi rozumieć, że to coraz bardziej szerząca się korupcja była najistotniejszym czynnikiem zmienności relacji pomiędzy kontrolą umysłu, państwem i religią. Był taki czas, gdy mogłoby wydawać się, że relacje pomiędzy państwem, religią i technologią stworzą system zdolny zapobiec niewłaściwym użytkom technologii. Jakkolwiek jest to zupełnie oczywiste, że obecnie państwo i religia nie przyjmują do wiadomości istnienia kontroli umysłu. Nie mówiąc już o jakiejkolwiek odpowiedzialności. Był taki czas, gdy państwo kontrolowało kontrolę umysłu. Wygląda na to, że obecnie kontrola umysłu kontroluje państwo. Obecnie kontrola umysłu jest totalnie opanowana przez wszechobecną anarchię. Chyba nie można tego nazwać inaczej. W przeszłości akcje kontroli umysłu cechowały się przyczynami i celami, a były przeprowadzane przez siły, które posiadały godność tożsamości. Od ponad siedemnastu lat te zasady działalności zostały zupełnie porzucone. Mamy do czynienia z ukrytymi i anonimowymi działaczami, którzy działają z niewiadomych powodów i dla niewiadomych celów. Ofiarom tej działalności pozostaje tylko domyślać się o co w tym wszystkim może chodzić. Obecnie w kontroli umysłu nie zauważa się przynależności ani hierarchii działaczy. Zamiast tego wprowadzone zostały modelowe jakości sygnałów, zazwyczaj osobowe awatary, pod przykryciem których operatorzy prowadzą ich działalność. Kontrola umysłu stała się jawnym biznesem, w którym usługi są dokonywane za zapłatą przez doraźne zatrudnianie biznesowo zorientowanych pracowni. Dochodziło do mnie, że przy okazji kluczowych akcji w grę wchodzą bajecznie wysokie opłaty za usługi podczas gdy zazwyczaj szarzy kontrolerzy podtrzymujący sterowanie codziennie wyrabiają się za tak zwane drobne. Od siedemnastu lat poza sporadycznie ukazującymi się wpływami Korony Brytyjskiej i Izraela nie ma nikogo kto pozwalałby na używanie własnej tożsamości dla celów kontroli umysłu. Te sztywne ramy zasad działalności pojawiły się w 2004 roku wraz z zatrudnieniem na stosunkowo krótki okres czasu i za opłatą technologii rosyjskiego działka skalarnego dla celów kontroli umysłu. Obecnie rozumie się, że ten serwis był potrzebny dla wdrożenia technologii nanoimplantów na szerszą skalę.

Taki system bardzo ukrócił możliwości obronne sterowanego. Człowiek potrafi się bronić przed niewłaściwymi ideologiami czy też działalnością spowodowaną sfałszowanymi przyczynami. Ale trudno jest się bronić przed czysto technologicznym molestowaniem jakości ludzkiego istnienia. Jakkolwiek zarówno w przeszłości jak i teraz sterowany musiał poskładać części logicznej układanki, aby domyślać się z czym ma do czynienia. Musiał cierpliwie sprawdzać swe spostrzeżenia zanim mógł dochodzić do wiążących wniosków. Tyle że współcześnie jest to proces o wiele dłuższy i bardziej poniżający z powodu traktowania człowieka jako przedmiotu.

Z biegiem czasu da się zauważyć, że prywatnie, biznesowo zorientowane siły działają dla prywatnego dyspozytora ich akcji. Z czasem w grę przestają wchodzić humanistycznie zorientowane czynniki takie jak rola państwa, religii, organizacji społecznych. Ich rola wynikająca z tradycji przeszłości i ich kontynuacji współcześnie została przykryta przez potrzeby prywatnej identyczności, która powinna posiadać imię. Tych imion zdarzało się do tej pory już wiele. Wystarczy powiedzieć, że w grę wchodzą identyczności prominentnych polityków, przywództwo religii, sławne rodziny multimiliarderów i przynajmniej jedna rodzina królewska. Z powodu anonimowości kontrolerów jest obecnie trudno określić, która z tych identyczności odgrywa na dany czas najważniejszą rolę.

W czasach zimnej wojny dyspozytorzy technologii wschodnich stworzyli system ingerencji w świat zachodni oparty na popieraniu skorumpowanych interesów prywatnych importerów technologii. To jest zupełnie oczywiste, że aby skutecznie radzić sobie w lokalnym środowisku można używać pomocy technologii przeciwnika środowiska. Należy również zauważyć, że podobny system stworzył świat zachodni w bloku państw o dążeniach prokomunistycznych. To jest tylko me osobiste zdanie, ale jestem w pełni przekonany, że to tego rodzaju korupcja doprowadziła do upadku Związku Radzieckiego. W ostatnich dwóch dekadach Rosjanie poradzili sobie z tym problemem w taki sposób, że oparli swój system na niemalże otwartej korupcji. Wszystko może być za pieniądze, nie ma niepotrzebnej ideowości, niemal wszystko można kupić. Taki system okazuje się być odporny na ingerencję z zewnątrz. Natomiast świat zachodni pozostaje systematycznie w roli ofiary doraźnej i historycznie uwarunkowanej korupcji.

Mamy do czynienia z zestawem dwóch klasycznych już chyba o tej porze problemów. Pierwszy to taki, że ludzkość zauważa już, że istnieje kontrola umysłu, jakkolwiek nikt nie chce się tym przejmować i sprawy są systematycznie pozostawiane własnym biegom. Drugi problem to taki, że ludzie, którzy znają się na rzeczy i zauważają korupcję wewnątrz świata kontroli umysłu zdecydowali się to tolerować i niczemu nie przeciwstawiać. Te dwa problemy powodują upadek wartości moralnych, zakłamanie i rzeczywistą utratę zdolności na wielu polach działalności ludzkości. Świat cywilizacji zachodniej jest podtrzymywany tradycją przeszłości, ale te tradycje odgrywają coraz mniejszą rolę i bez wątpienia, jeśli w dalszym ciągu sprawy będą toczyły się w ten sposób to może nas oczekiwać trudna przyszłość. Zauważalna obecnie anarchia kontroli umysłu jest tego wyraźną zapowiedzią.

Tymczasem może się dziać o wiele gorzej. Nie mam w tym wypadku w pierwszym rzędzie na uwadze potencjalnych zagrożeń wynikających z szeroko szerzącej się epidemii wirusowej. To jest sytuacja, która ciągle jeszcze się rozwija. Chociaż trzeba przy tej okazji zauważyć, że już dosyć dawno temu, Microsoft przedstawił wiadomości o pracach tej firmy nad stworzeniem interfejsu pomiędzy umysłem ludzkim a komputerem. Potem wiadomości tego typu zupełnie zniknęły ze sfery zainteresowania. Ówczesny szef Microsoftu zajął się działalnością filantropijną, w dużym stopniu propagowaniem szczepionek przeciw chorobom zakaźnym produkowanych przy pomocy technologii mRNA. Obecnie, wraz z pojawieniem się wiadomości o obecności nanoimplantów tlenku grafenu w szczepionkach przychodzi zastanawiać się czy w takim interfejsie komputer ma pracować dla umysłu, czy też może być odwrotnie? Już teraz można śmiało przyjąć, że bramy wprowadzania technologii kontroli procesów biologicznych zostały jak nigdy dotąd szeroko otwarte.

Zagrożenia, które prezentują się bardziej wyraźnie o tej porze wynikają z wiadomości o tak zwanym syndromie hawańskim. Od kilku lat zachodzą przypadki technologicznych ataków na dygnitarzy amerykańskiej dyplomacji i wywiadu. Jest to sytuacja bez przykładu w historii kontroli umysłu. Istnieje historyczny przekaz o atakach na ambasadę USA w Moskwie w dosyć już odległej przeszłości, ale w tym przypadku ataki zachodzą w wielu krajach i wszystko wskazuje na to, że broń użyta w tych atakach ma charakter mobilny i podręczny. W epoce, która charakteryzuje się brakiem informacji na temat kontroli umysłu w oficjalnych środkach masowego przekazu amerykańska administracja przyznała, że ataki na dygnitarzy są prawdopodobnie efektem użycia technologii, która ma dostęp do ludzkiego organizmu na odległość. Można by powiedzieć, że na polu kontroli umysłu pojawił się nowy gracz, który chce wyraźnie zasygnalizować jego obecność. Władze USA powstrzymały się jak do tej pory przed imiennymi oskarżeniami o odpowiedzialność za te ataki. Jakkolwiek wszyscy zainteresowani tematem takie pytanie sobie zadają i raczej łatwo znajdują na nie odpowiedź.

W 2013 roku pisałem o artykule z Mail Online który donosił o tym, że w 2012 roku prezydent Rosji, Putin, zatwierdził projekt rozpoczęcia produkcji pistoletu psychotronicznego. Plan dotyczący tej super-broni został przedstawiony przez ówczesnego ministra obrony Serdiukowa. Było to spełnienie mało znanej obietnicy kampanii wyborczej prezydenta Putina. Broń, część oficjalnego, rosyjskiego programu pozyskania broni na lata 2011-2020 jest oparta na zastosowania radiacji elektromagnetycznej. Elementy takie jak zgodność w czasie, umiejscowienie ataków na obszarach bezpiecznych dla technologii rosyjskiej, mobilność i podręczność broni, oraz cel ataków wskazują na to, że najprawdopodobniej syndrom hawański jest efektem zastosowania nowej super-broni, pistoletu psychotronicznego.

Pisałem wtedy o niebezpieczeństwach wynikających z potencjalnego zastosowania takiej broni. Te niebezpieczeństwa rysują się dzisiaj wyraźniej niż kiedykolwiek w przeszłości. Środki kontroli umysłu można stosować zupełnie niezauważalnie i właśnie w takim wypadku kontrola umysłu jest najbardziej sukcesywna. Ostentacyjne zastosowanie silnej, podręcznej broni na dygnitarzach światowego mocarstwa sugeruje, że rola pistoletu psychotronicznego znajduje się obecnie w fazie umiejscawiania w środowisku. Aby przedstawić to zagadnienie w zwięzły sposób, jeśli władze mocarstwa, takiego jakim są ciągle Stany Zjednoczone, nie potrafią poradzić sobie z tego rodzaju działalnością, to jak mogą poradzić sobie słabsze państwa, czy pojedynczy ludzie? Wygląda na to, że syndrom hawański to efekt testowania, jak daleko mogą posunąć się posiadacze technologii pistoletu psychotronicznego. Można przypuszczać, że ataki na amerykańskich dygnitarzy to nie akt finalny, a raczej przygotowanie się do użytku na szerszą skalę.

Jeśli pistolet psychotroniczny zostanie sukcesywnie umieszczony w środowisku to może zaistnieć możliwość wynajmowania usług takiej działalności. Piszę o wynajmowaniu usług a nie dosłownej sprzedaży broni, gdyż zdaję sobie sprawę z tego, że w przeszłości zakup rosyjskiej technologii zawsze wiązał się z warunkiem współzależności użytku zakupu z interesami Rosji. To z tego właśnie powodu w moim środowisku kontroli umysłu nie ma jakichkolwiek sygnałów jakie byłyby w kolizji z interesami Moskwy, nie mówiąc o jakiejkolwiek wrogiej wobec Rosji postawie. Takie sygnały po prostu nigdy się nie wydarzają.

Już od bardzo dawna wizja ośrodka kontroli umysłu nie jest związana z pomieszczeniem z ogromną ilością ludzi, sprzętu i komputerów, nawet średniej wielkości pracowni. Dwie dekady temu taka wizja mogłaby dotyczyć wnętrza mobilnego pojazdu radarowego. Zaplecze kontroli umysłu wydaje się być ciągle zmniejszane. Egzystencja pistoletu psychotronicznego wiąże się zapewne z niebezpieczeństwem zastosowania super-broni o bardzo małych rozmiarach przez samodzielnych i zupełnie niezauważalnych użytkowników, którzy nie potrzebują znać żadnego zaplecza. Wizja świata z psychotronicznymi rewolwerowcami jest tragicznie niebezpieczna. W takim wypadku nie ma już potrzeby uwikłania roli państw, religii, multimiliarderów. Jeśli pojedynczy ludzie będą mogli zostać użytkownikami takiej broni, to problem może się okazać niemożliwy do rozwiązania. To może zasadniczo zmienić bieg losów ludzkości. Tymczasem, jak do tej pory reakcje amerykańskiej administracji wydają się być delikatnie mówiąc anemiczne. Nie ma żadnej mowy o administracyjnym zabronieniu używania broni kontroli umysłu. Nawet informacje o istnieniu technologii są bardzo mgliste i unikające nazywania rzeczy po imieniu. Nikt nie chce powiedzieć, że radiacja elektromagnetyczna to nic innego jak fale skalarne, a te są efektem grawitacji.

Pomimo że nie chcą zaakceptować faktu istnienia kontroli umysłu, państwo i religia są ciągle odpowiedzialne za rozwój wypadków. Dwa filary istnienia cywilizacji zachodniej, jeśli nie zdecydują się na zdecydowaną postawę wobec działalności kontroli umysłu to tak jak dotąd ich rola będzie się systematycznie zmniejszała aż do czasu całkowitej zatraty wartości użytkowych systemu. Na nic zdadzą się ukradkowe tłumaczenia, że istnienie technologii, na której bazuje kontrola umysłu niweluje rolę religii monoteistycznej. Nie pomogą zachodzące na progu świadomości tłumaczenia o obawach państwa przed gniewem społeczeństwa, kiedy to dowie się, że kontrola umysłu do dzisiaj nie obywa się bez oparcia na infrastrukturze i milczeniu państwa. Jeśli państwo i religia nie zażegnają problemu kontroli umysłu, to może przyjść nam żyć w systemie, który być może nie ma jeszcze nazwy ani konkretnego kształtu, ale o którym wiadomo już, że nie może się nazywać cywilizacją zachodnią.       

 

 

Piramida Cheopsa i Implant - Wolna Energia vs Kontrola Umysłu

Fale Skalarne w Kontroli Umysłu

Kontrola Umysłu w XXI Wieku

Finalne Rezultaty Inwestygacji Związków Pomiędzy Kontrolą Umysłu i Religią

Kontrola Umysłu i Religia